top of page
Szukaj

Miłość - dlaczego i jak dbać o nią codziennie?

Zaktualizowano: 7 lut

Wielka miłość, która rozpoczyna się od pierwszego wejrzenia i trwa latami, to mit! Trzeba ją pielęgnować na każdym etapie związku, nie tylko od “święta”, ale również, a może przede wszystkim, na co dzień.


okazywanie uczuć

Dlaczego warto dbać o miłość każdego dnia, a nie tylko od "święta"?


W pierwszej fazie związku, kiedy cały nasz świat kręci się wokół ukochanej osoby, nie jest to trudne. Naturalnie wiemy, jak sprawić przyjemność partnerowi, patrzymy na niego z podziwem i miłością, dbanie o niego/nią sprawia nam dużą przyjemność. Co jednak wtedy, kiedy w miarę upływu czasu namiętność stygnie, zmieniają się nasze oczekiwania i potrzeby.? Po latach, kiedy mamy już dzieci a za sobą różne kryzysy i problemy, raczej zaczynamy traktować męża/żonę, niemal jak oczywisty element domu a nie obiekt miłości, jakim był dawniej. Namiętność zastępuje przyzwyczajenie.


Żeby nie osłabła więź między partnerami z biegiem lat, warto właśnie dbać o nią na co dzień. Miłość nie jest nam dana raz na zawsze, więc trzeba ją pielęgnować. Wymaga ona nieustannego zaangażowania dwóch stron.


Jak okazywać miłość?


Okazywać i dbać o miłość na co dzień możemy na różne sposoby. Nie trzeba koniecznie wyrażać swoich uczuć wprost, żeby pokazać drugiej osobie, że jest dla nas ważna.

Możemy okazać swoje uczucia np. poprzez:

  • wspólnie spędzony czas - warto wybrać jeden (lub więcej) wieczór w tygodniu i spędzić go w miły sposób rozmawiając, planując przyszłość, oglądając film

  • czułość - trzymanie się za ręce, buziak na przywitanie, czy czułe przytulanie wyzwalają hormony szczęścia i budują poczucie bezpieczeństwa, co odbija się na jakości relacji

  • wyrażanie wdzięczności, przywiązania i innych pozytywnych emocji, jakie odczuwamy do naszego partnera - ważne jest docenienie tego, co druga osoba robi dla relacji a powstrzymanie się przed krytyką i oceną

  • dbanie o sferę seksualną

  • pozostawianie autonomii oraz wzajemne zaufanie;

  • wypracowanie przez partnerów ich własnego unikatowego języka, jak np. pieszczotliwe pseudonimy;

  • zrobienie miłej niespodzianki.


Dlaczego warto dbać o miłość? Jakie płyną z tego korzyści?


Kiedy popatrzymy na związki trwające kilkadziesiąt lat i osoby te mówią, o łączącej ich miłości, to na pewno nie mają na myśli stałej euforii. Miłość to coś więcej niż początkowy stan zakochania. Jest on tylko etapem miłości i choć najczęściej to właśnie wtedy ludzie pobierają się, to żeby miłość mogła się rozwijać potrzeba wielu starań z obu stron.

Miłość często porównuje się do rośliny, którą trzeba podlewać i pielęgnować, by nie uschła. - To zrozumiałe, bo jeżeli na czymś nam zależy, to musimy o to dbać. Miłość i jej stałość, wymaga nieustannego zaangażowania ze strony dwóch osób. Trzeba zwracać uwagę na potrzeby drugiej osoby, zadawać sobie pytanie: czego on, ona by chciała. Warto pamiętać o ważnych datach, rocznicach, trzeba czasem wyjść gdzieś razem, pobyć tylko we dwoje, by odpocząć od codziennych problemów i cieszyć z bycia razem. Osoby, które dbają o siebie nawzajem a tym samym o związek, łatwiej radzą sobie z problemami dnia codziennego, czują że mają wsparcie i mogą liczyć na pomoc partnera, są szczęśliwsze, kochają i są kochane. Partnerzy, którzy nie przestają o siebie zabiegać skutecznie radzą sobie z rutyną i nie pozwalają na wygaśnięcie namiętności, wzajemnego zainteresowania i bliskości.


Jeżeli uznamy, że małżeństwo "zaklepało" nam partnera na zawsze i nie musimy już o niego dbać, to wpadamy w pułapkę, której skutkiem może być utrata miłości.


Wyrażanie uczuć - dwie strony medalu


Wiadomo od dawna, że kobieta, która nie otrzyma wystarczającego wsparcia od osoby z którą żyje, będzie nieszczęśliwa, a to niestety idealny grunt dla problemów. I nie chodzi tutaj o pomoc w zmywaniu naczyń, ale o wsparcie duchowe, ciepłą rozmowę i szacunek. Często wystarczy dać jej szansę na odpoczynek, zabrać na romantyczną kolację, czy po prostu wyznać swą miłość.

Oczywiście istnieje również druga strona medalu. Kobiety z reguły oczekują dużej ilości ciepła i romantyzmu, jednak co wówczas, kiedy naszemu partnerowi brakuje owych cech, bo nikt go nigdy ich nie nauczył? Chłopcy bardzo często dostają jasną lekcję, że nie wypada im mówić o swoich uczuciach, nie mówiąc już o tym, żeby płakać. I tacy właśnie w dorosłym życiu się stają - twardzi i milczący, jak głaz. Kobiety wiążąc się z tego typu mężczyznami wiedzą o tym i akceptują to, a często nawet to właśnie je pociąga. Ale niestety po latach wspólnego obcowania okazuje się, że ona ma dosyć swojego “wypranego z emocji” męża. Wciąż narzeka na jego domniemane wady, on natomiast nie mogąc nic na to poradzić, pogrąża się, podobnie jak ona, w poczuciu krzywdy i niezrozumienia. Gdzie tkwi błąd? Otóż w tym wypadku to panie powinny zrozumieć, że osoba, która sama nie potrafi wyrażać swoich uczuć, będzie miała trudność ze zrozumieniem uczuć tej drugiej osoby. Wówczas, kiedy kobieta skarży się i narzeka, powstaje błędne koło, gdyż wiecznie atakowany mężczyzna choćby i chciał się zmienić, to nie będzie miał ku temu szansy. Nie zmieni się przecież z dnia na dzień. Żeby wyjść z błędnego koła wzajemnych zarzutów, warto wprost wyrażać swoje potrzeby a nie liczyć na to, że partner sam się domyśli. Często pomaga również przyjrzenie się sytuacji z perspektywy męża/żony - może wtedy uda się dostrzec, że choć partner nie robi tego, czego oczekujemy, to robi inne rzeczy, które są równie ważne dla trwania relacji.



*artykuł napisany dla sensity.pl

474 wyświetlenia0 komentarzy
bottom of page